Navigation Menu

Posumowanie występów Królewskich w fazie grupowej Ligi Mistrzów.

Wczorajszym wyjazdowym spotkaniem przeciwko FC Kopenhaga, Real Madryt zakończył fazę grupową Ligi Mistrzów. Czas więc na krótkie podsumowanie tego jak drużyna Królewskich radziła sobie na tym etapie. 


Podczas losowania Real Madryt trafił do grupy B. Oprócz Królewskich znalazły się w niej także FC Kopenhaga, Galatasaray Stambuł oraz Juventus Turyn. Grupa ta była uważana za jedną z trudniejszych ale eksperci przewidywali, że madrycki klub nie powinien mieć większych problemów z awansem do kolejnej rundy. Jako najtrudniejszego przeciwnika najczęściej wymieniano mistrza Włoch czyli zespół Juventusu Turyn. Dwie pozostałe drużyny miały natomiast powalczyć o udział w Lidze Europy. 


Real Madryt wygrał grupę jednak wbrew przewidywaniom zrobił to nadzwyczajną łatwością zdobywając 16 punktów (czyli o 9 więcej niż drugi zespołu w grupie). Prawdziwa walka stoczyła się natomiast o drugą pozycję. Do ostatniej kolejki nie było pewne kto uplasuje się za plecami Królewskich gdyż szansę na awans miały wszystkie zespoły. Ostatecznie drugie miejsce w tabeli wywalczyła drużyna Galatasaray Stambuł, która zgromadziła na swoim koncie 7 punktów a gola decydującego o awansie zdobyła dopiero w 85 minucie spotkania z Juventusem Turyn. Włoska drużyna zagra tylko w fazie pucharowej Ligi Europy.


Z sześciu rozegranych spotkaniach fazy grupowej Królewscy aż pięć wygrali (dwukrotnie z Galatasaray Stambuł, dwukrotnie z FC Kopenhaga oraz raz Juventusem Turyn). Punkty stracili tylko w meczu wyjazdowym przeciwko Juventusowi gdzie zremisowali 2-2. We wszystkich rozegranych spotkaniach  Królewscy zdobyli aż 20 bramek (z czego prawie połowę z nich bo aż 9 strzelił sam Cristiano Ronaldo). Do ich bramki rywale zdołali trafić natomiast tylko pięć razy co również się dobrym wynikiem. Okazały wynik bramkowy sprawił, że Real Madryt wyrównał rekord Ligi Mistrzów pod względem ilości strzelonych bramek w fazie grupowej. Cristiano Ronaldo natomiast stał się pierwszym zawodnikiem w historii Champions League, który zdobył w fazie grupowej 9 goli. Portugalczyk zdetronizował na pierwszej pozycji dotychczasowych liderów piłkarzy, którzy w swoich występach z fazie grupowej zdobyli po 8 goli. Byli to Ruud van Nistelrooy (sezon 2004/2005), Hernan Crespo (2002/2003) oraz Filippo Inzaghi (sezon 2002/2003). 


Z wyniku osiągniętego w fazie grupowej dumny jest również trener Carlo Ancelotti. Włoski menadżer po ostatnim gwizdku w spotkaniu przeciwko Kopenhadze powiedział - Jestem zadowolony, ponieważ rozegraliśmy dobrą fazę grupową i strzeliliśmy wiele goli. Modrić radzi sobie dobrze i wraz z Xabim Alonso daje balans w defensywie oraz ofensywie. Wszyscy zawodnicy zagrali dobrze, z charakterem i kontrolowali grę.


Teraz zarówno drużynie Królewskich jak i jej sympatykom pozostaje czekać na poniedziałkowe losowanie, podczas którego poznamy przeciwnika na etapie 1/8 finału. Jeżeli piłkarze Los Blancos zaprezentują taką grę jak w fazie grupowej to żaden rywal nie powinien im być straszny.   

/ Cris

0 komentarze: