Navigation Menu

Dramatyczne spotkanie z Levante i cenne zwycięstwo Realu Madryt.

W ósmej kolejce Primera Division, Real Madryt po bardzo dramatycznym spotkaniu pokonał na wyjeździe Levante 3-2. Wszystkie pięć bramek zobaczyliśmy w drugiej części spotkania. Dla Królewskich strzelali Sergio Ramos, Alvaro Morata oraz Cristiano Ronaldo. Natomiast gole dla gospodarzy zdobyli Papa Babacar Diawara i Nabil El Zhar.


Tak jak w poprzednich spotkaniach także i w tym zespół Królewskich miał problemy z dobrą grą w pierwszej połowie. Pierwsze 45 minut było naprawdę bardzo słabe w wykonaniu obu drużyn i ciężko było doszukiwać się w nich jakichś spektakularnych akcji oraz gry jaką powinien prezentować zespół o klasie Realu Madryt. W związku z tym piłkarze zeszli na przerwę przy bezbramkowym remisie.

To czego nie doczekaliśmy się w pierwszej części w pełni zrehabilitowała nam druga odsłona meczu, w której padło aż pięć bramek. Pierwsze z nich zobaczyliśmy już W 57 minucie gdy za sprawą trafienia Baba Diawary na prowadzenie wyszło Levante. Królewscy na odrobienie strat nie potrzebowali dużo czasu i wyrównującą bramkę zdobyli kilka później. Gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zdobył Sergio Ramos. Chwilę po zdobytym golu, hiszpański obrońca miał także szanse na wyprowadzenie swojego zespołu na prowadzenie. Tym razem jednak jego strzał obronił  bramkarz drużyny z Valencii. Po dobrym początku drugiej połowy obie drużyny znowu zwolniły tempo. Taki stan rzeczy utrzymywał się do 86 minuty gdy ponownie na Estadio Ciudad de Valencia zapachniało sensacją. Na prowadzenie wyszła drużyna gospodarzy a do siatki Królewskich trafił Marokańczyk Nabil El Zhar. Były napastnik Liverpoolu mimo asysty obrońców zdecydował się na oddanie strzału, który niespodziewanie znalazł swój finał w siatce Diego Lopeza. Jak jednak wiadomo futbol jest nieprzewidywalny co znalazło swoje potwierdzenie i w tym spotkaniu. Gdy na stadionowym zegarze wybiła 90 minuta niektórzy kibice klubu z Madrytu zaczęli godzić się z kolejną porażką. Takie podejście było jednak niewłaściwe gdyż po akcji rozpoczętej przez młodego Jese, Real Madryt zdobył bramkę. Autorem trafienia był Alvaro Morata a asystę przy golu zaliczył kolejny z młodych graczy - Raphael Varane. Trafienie wychowanka Królewskich nie było jednak ostatnim w tym spotkaniu. Królewscy przeprowadzili jeszcze jedną akcję a tym razem w roli motoru napędowego wystąpił autora bramki na remis. Młodzieżowy reprezentant Hiszpanii przed polem karnym podał  piłkę do Luki Modrica, który wypatrzył Ronaldo. Portugalski gwiazdor zdecydował się na uderzenie. Piłka po jego strzale otarła się jeszcze o piłkarza Levante, odbiła się od słupka i w w efekcie końcowym wpadła do bramki. Real Madryt dzięki dużemu szczęściu i wierzę do końca wygrał spotkanie 3-2 i wywalczył cenne 3 punkty. 


Dzięki zwycięstwu z Levante, Real Madryt utrzymał kontakt z liderującymi FC Barceloną i Atletico Madryt, do których traci nie wiele bo 4 punkty. Najwięksi rywale Królewskich do mistrzostwa dalej utrzymują fantastyczną serię meczów bez straty punktów. 

/ Cris

0 komentarze: