Navigation Menu

Zwycięstwo Królewskich W Meczu Z Rayo Vallecano!

We wczorajszym spotkaniu 12 kolejki Hiszpańskiej Primera Division Real Madryt na wyjeżdżę zmierzył się z Rayo Vallecano. Królewscy pokonali rywali 3-2 ale w spotkaniu nie brakowało kontrowersji, które sprawiły, że do samego końca wynik meczu był sprawą otwartą. 


Przebieg Spotkania:


Mecz zaczął się niepodziewanie od groźnego ataku gospodarzy po którym piłkarzom Rayo do pokonania Diego Lopeza brakło naprawdę niewiele. Po zaskakującym początku wszystko wróciło do normy w 3 minucie gdy na tablicy pojawił się wynik 1-0 dla gości. Szybką kontrę rozpoczął Luka Modrić, który zagrał na wychodzącego Cristiano Ronaldo. Portugalczyk w swoim stylu przebiegł sprintem w kierunku bramki i pewnym strzałem pokonał bramkarza Rayo. Po zdobyciu bramki, Królewscy uspokoili grę, która toczyła się wyłącznie w środku pola. Wielkiego pecha miał powracający do wyjściowej jedenastki Fábio Coentrão, który szybko nabawił się kontuzji i musiał opuścić boisko. Jednobramkowe prowadzenie utrzymywało się do 31 minuty. Wówczas akcję na skrzydle przeprowadził Gareth Bale. Walijczyk dośrodkował piłkę do Karima Benzemy a Francuz dobre podanie zamienił na bramkę. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie i drużyna Królewskich zeszła do szatni z dwubramkowym prowadzeniem.


Po zmianie stron drużyna Królewskich nadal była stroną dyktującą warunki gry. Piłkarze z Madrytu swoją przewagę udokumentowali w 48 minucie kolejnym trafieniem. Bohaterem akcji został duet Gareth Bale i Cristiano Ronaldo. Pierwszy zaliczył drugą asystę a drugi zapisał na swoim koncie 13 trafienie w sezonie. Wydawało się, że trzecia bramka dla Królewskich ostatecznie rozstrzygnęła mecz, jednak jak wszyscy wiedzą piłka nożna jest nieprzewidywalna. Po prawie godzinie dobrej gry w 50 minucie drużynie Realu przytrafił się kryzys i fatalne 3 minuty. W tym czasie rywale dwukrotnie dostali szansę wykonania rzutu karnego a obie jedenastki pewnie na gole zamienił Viera. Niespodziewanie z 3-0 zrobiło się 3-2. Po zdobyciu dwóch goli gospodarze momentalnie złapali wiatr w żagle. Do końca spotkania mieli kilka szans po, których powinni zdobyć wyrównująca bramkę jednak albo mieli pecha albo kapitalnie bronił Diego Lopez. Real także miał szansę na zdobycie czwartego gola ale Cristiano Ronaldo po dynamiczny rajdzie nie wykorzystał dobrej sytuacji. Ostatecznie Real utrzymał prowadzenie i wywalczył 3 punkty co pozwoliło na zbliżenie się w tabeli do Atletico Madryt.


Składy Drużyn:


Real Madryt:

25 Diego López
4 Sergio Ramos
3 Pepe
5 Fábio Coentrão (Marcelo)
15 Daniel Carvajal (Alvaro Arbeloa)
14 Xabi Alonso (Asier Illarramendi)
19 Luka Modrić
11 Gareth Bale
22 Ángel di María
7 Cristiano Ronaldo
9 Karim Benzema

Rayo Vallecano:

13 Rubén
21 Arbilla (Joaquín Larrivey)
2 Tito
3 Nacho Martínez
5 Gálvez
8 Adrián (Bueno)
10 Roberto Trashorras
22 Saúl
24 Iago Falqué (Adri Embarba)
19 Jonathan Viera
7 Alhassane Bangoura


Oceny piłkarzy:


Diego Lopez – 4/6 - W dniu swoich 32 urodzin bramkarz Realu pokazał, że jest jednym z najlepszych specjalistów w swoim fachu i nie bez powodu to on gra zamiast Casillasa. Dzięki jego postawie w bramce Królewscy utrzymali do końca spotkania jednobramkowe prowadzenie.

Daniel Carvajal – 2/6 - Słabe spotkania w wykonaniu wychowanka Realu. Niepewna gra w defensywie a dodatkowo właściwie niewidoczny w ofensywie. Minusem jest szybko zarobiona żółta kartka.

Sergio Ramos - 2/6 - W ostatnich spotkaniach Ramos jest cieniem samego siebie. Prawie w każdym meczu przytrafiają mu się głupie błędy. Podobnie było w spotkaniu z Rayo. Liczę na powrót do wielkiej formy.

Pepe - 2/6 - Zagrał jeszcze gorzej niż Sergio Ramos. To jego bezmyślny faul dał gospodarzom rzut karny zamieniony na gola.

Fabio Coentrão - 3/6 - Ciężko mieć do niego jakiekolwiek zastrzeżenia. Z powodu kontuzji nie mógł wystąpić z drugiej połowie a w pierwszej spisywał się przyzwoicie.

Xabi Alonso - 4/6 - Cieszę się, że wrócił do pierwszego składu. W spotkaniu z Rayo był głównym dyrygentem w środku pola z zespole Realu. Prawdziwy lider zespołu.

Luka Modrić - 4/6 - Generalnie dobre spotkania Chorwata. To po jego podaniu pierwszą bramkę zdobył Cristiano Ronaldo.

Angel Di Maria - 3/6 - Mimo, że zagrał na nietypowej dla siebie pozycji ofensywnego pomocnika to spisał się całkiem nieźle. Jak zwykle pokazał mnóstwo walki i ambicji.

Karim Benzema - 3/6 - Powoli wraca do dobrej dyspozycji strzeleckiej. Dobrze spisał się przy akcji w 31 minucie gdy znalazł się w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie dzięki czemu zdobył gola na 2-0.

Cristiano Ronaldo - 5/6 - Portugalczyk jak zawsze stanowił o sile ofensywnej Realu. Po raz kolejny jego trafienia zapewniły zwycięstwo Królewskim. Bezapelacyjnie najlepszy piłkarz spotkania.

Gareth Bale – 5/6 - Walijczyk coraz lepiej wkomponowuję się w taktykę Realu. Dzięki dwóm asystom udowodnił, że po problemach z początku sezonu nie ma już śladu. Oby tak dalej i już niedługo będziemy oglądać takiego Bale jakiego pamiętamy z występów w Premier League.


Po meczu z Rayo można cieszyć się z dobrej gry Garetha Bale, który po raz kolejny był wyróżniającym się graczem. Na plus można zapisać także popisy strzeleckie Ronaldo, którego bramki znowu przesądziły o zwycięstwie Królewskich. Niestety w spotkaniu z Rayo podobnie jak w meczu z Sevillą zawiodła formacja obronna Realu. To po błędach defensywy podyktowane zostały oba rzuty karne i przez to Real do samego końca musiał bać się o wynik. Minusem spotkania jest także gra ofensywna, którą Królewscy zaprezentowali w drugiej połowie. Liczymy na to, że w kolejnych spotkania te problemy zostaną wyeliminowane i Real zagra na miarę oczekiwań przez całe 90 minut.

/ Cris

0 komentarze: