Aż siedmiu zawodników Realu Madryt oglądaliśmy w wyjściowych jedenastkach swoich reprezentacji we wczorajszych meczach eliminacyjnych do przyszłorocznego Mundialu. Trzech piłkarzy Królewskich rozpoczęło mecze na ławce rezerwowych a jeden z nich pojawił się na boisku w trakcie spotkania. O to krótki raport z meczów z ich udziałem.
Hiszpania:
W meczu Hiszpanii z Białorusią od pierwszej minuty wystąpiło dwóch zawodników Królewskich – Sergio Ramos oraz Alvaro Arbeloa. Dodatkowo dwóch graczy Realu, Iker Casillas i Isco, przesiedziało cały mecz na ławce rezerwowych. Dzięki zwycięstwu 2-1, Hiszpanie już praktycznie zapewnili sobie awans do przyszłorocznego mundialu gdzie wystąpią jako obrońcy tytułu. Bramki dla Hiszpanów zdobyli Alvaro Negredo (wychowanek Realu Madryt), któremu za asystował Sergio Ramos oraz Xavi. Honorowe trafienie dla Białorusinów zdobył Sergey Kornilenko.
Niemcy:
Przed meczem z Irlandią, Niemcy byli już pewni awansu na przyszłoroczny mundial. Fakt ten nie przeszkodził jednak trenerowi Joachimowi Loewowi w wystawieniu najsilniejszej jedenastki w tym spotkaniu. W meczu rozegranym w Koloni, reprezentacja naszych zachodnich sąsiadów pewnie (3-0) pokonali swoich rywali i umocniła się na pierwszym miejscu w tabeli swojej grupy. W opisywanym spotkaniu w drużynie gospodarzy wystąpił jeden zawodnik Królewskich – Sami Khedira. Defensywny pomocnik Realu Madryt swój występ przypieczętował golem zdobytym w 12 minucie. Oprócz trafienia byłego piłkarza VFB Stuttgart, bramki zdobyli także André Schürrle oraz Mesut Özila (były gracz Los Blancos).
Francja:
Pauzująca w tej serii spotkań eliminacyjnych Francja rozegrała natomiast mecz towarzyski, w którym przeciwnikiem był egzotyczny rywal czyli Australia. W składzie mogliśmy do pierwszej minuty oglądać obrońcę Realu Madryt – Raphaela Varane. Do młodego defensora w drugiej połowie na boisku dołączył także drugi z graczy Królewskich – Karim Benzema. Francuski snajper w końcu przełamał fatalną passę 1221 minut bez bramki dzięki trafieniu z 50 minuty spotkania. Cała reprezentacja Trójkolorowych zagrała świetny mecz i zwycięstwo przypieczętowała sześcioma zdobytymi bramkami. Na listę strzelców oprócz Karima Benzemy wpisali się także Olivier Giroud (dwa trafienia), Franck Ribery, Yohan Cabaye oraz Mathieu Debuchy (cała trójka po jednym trafieniu).
Portugalia:
Naszpikowana gwiazdami Portugalia zaliczyła kolejne potknięcie w drodze do przyszłorocznego mundialu. Tym razem zespół prowadzony przez Paulo Bento zaledwie zremisował u siebie z Izraelem 1-1. W składzie reprezentacji z półwyspu iberyjskiego od pierwszej minuty mogliśmy obserwować dwóch piłkarzy Realu Madryt - Pepe i Cristiano Ronaldo. Ten pierwszy zaznaczył swoją obecność asystą przy trafieniu Ricardo Costy. Trzeci z portugalskich asów Królewskich – Fábio Coentrão, nie znalazł się w tym meczu nawet na ławce rezerwowych.
Chorwacja:
Kolejnym piłkarzem Królewskich, który wystąpił w meczu eliminacyjnym był Luka Modrić, którego Chorwacja zmierzyła się z Belgią. Dla piłkarzy z Bałkanów był to arcyważny mecz, który miał zdecydować o tym kto zajmie pierwsze miejsce pierwszym miejscu w tabeli grupy A. Ostatecznie Belgowie wygrali z Chorwacją 2-1 (po dwóch trafieniach Romelu Lukaku) i to oni bezpośrednio awansowali do przyszłorocznego mundialu. Luka Modrić wraz z kolegami będzie musiał natomiast o wyjazd do Brazylii powalczyć w jesiennych barażach. Warto jednak zaznaczyć, że rozgrywający Królewskich mimo porażki swojej drużyny zagrał niezłe spotkanie i był jednym z najlepszych zawodników w drużynie prowadzonej przez Igora Štimaca.
Po krótkiej przerwie na mecze reprezentacji piłkarze powrócą do swojej macierzystej drużyny. Kibicom pozostaję tylko liczyć, że ta przerwa nie wpłynie negatywnie na grę swoich ulubionych a wręcz przeciwnie sprawi, że będą oni z większym zapałem walczyć o ligowe punkty w brawach Realu Madryt.