Navigation Menu

Wysokie zwycięstwo Realu Madryt w spotkaniu przeciwko Getafe.

W spotkaniu 5 kolejki rozgrywek Primera Divison, Real Madryt na własnym stadionie podejmował drużynę Getafe CF. Mimo początkowych trudności Królewscy bardzo wysoko (bo aż 4-1) pokonali niżej notowanego rywala.


Spotkanie rozpoczęło się od niespodzianki gdyż już w 5 minucie drużyna Getafe objęła prowadzenie. Stało się to za sprawą Lafity, który wykorzystał zamieszanie w formacji defensywnej Realu i oddał niesygnalizowany strzał. Uderzona przez Hiszpana piłka jeszcze w trakcie lotu odbiła się od jednego z obrońców Królewskich i wpadła do bramki strzeżonej przez zupełnie zdezorientowanego Diego Lopeza. Wyrównująca bramkę Real Madryt zdobył już po 15 minutach. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego strzał oddał Cristiano Ronaldo. Bramkarz zdołał jeszcze odbić to uderzenie ale zrobił to na tyle niefortunnie, że piłka trafiła prosto pod nogi Pepe, który nie miał problemu z wpakowaniem do siatki piłki z bliskiej odległości. Jeszcze przed przerwą Królewscy wyszli na prowadzenie dzięki bramce z rzutu karnego. Został on podyktowany za zagranie ręką piłkarza Getafe, który stał w murze w czasie wykonywania rzutu wolnego. Jedenastkę na bramkę zamienił etatowy wykonawca tego elementu gry czyli Cristiano Ronaldo dając tym samym swojej drużynie prowadzenie 2-1. Do przerwy wynik nie uległ zmianie.

Po zmianie stron dominacja Królewskich na boisku nie uległą zmianie czego efektem była bramka zdobyta w 59 minucie przez Isco. Młody Hiszpan świetnie wykorzystał sprytne podanie z rzutu wolnego i mimo asysty zdezorientowanych defensorów Getafe zdobył bramkę. Dobra gra Realu sprawiła, że trener Carlo Ancelotti dał szanse gry zmienikom. Pod koniec meczu na boisku pojawili się wychowankowie madryckiej drużyny - Alvaro Morata i Jese Rodriguez. To własnie po dynamicznej akcji tego drugiego czerwoną kartkę otrzymał Michel, który nie mogąc zatrzymać błyskotliwego skrzydłowego musiał uciec się do faulu. Czerwona kartka oznaczała właściwie porażkę Getafe. Zespół grający w dziesiątkę nie był w stanie skutecznie zaatakować bramki rywala a dodatkowo nie radzili sobie również z odpieranie ataków Realu. Efektem tego był czwarty gol dla Królewskich autorstwa Cristiano Ronaldo. Portugalczyk pięknym strzałem piętką wykończył podanie ze skrzydła od Samiego Khediry i ustalił wynik spotkania. Do końca meczu nic się nie zmieniło i Real Madryt po dobrej grze dopisał na swoje konto 3 punkty.


Po pięciu kolejkach Real Madryt zajmuję trzecie miejsce w Primera Division. Królewskich w tabeli wyprzedzają tylko ich najwięksi rywale - FC Barcelona oraz Atletico Madryt, którzy do tej pory nie stracili jeszcze punktu.

/ Cris 


0 komentarze: